Hummus dobry na wszystko

Gdyby mnie zamknęli w bunkrze i pozwolili wybrać jedno smarowidło do pieczywa, które może mi towarzyszyć w przetrwaniu, zdecydowanie postawiłabym na hummus. Najbardziej lubię to przygotowane w domu.

Zazwyczaj robię go blendując:

  • 250-300g ciecierzycy (dla ambitnych ugotowanej, dla zabieganych w puszcze- odsączone, obficie przepłukane, by wyzbyć się nadmiaru soli)
  • z 4 łyżkami pasty tahini (lub 4 łyżkami zmiksowanego na pastę sezamu, wcześniej uprażonego lekko na patelni z odrobiną oliwy)
  •  1 łyżką oliwy
  • 1 łyżeczką mielonego kminu rzymskiego, łyżką soku z cytryny, szczyptą (taką nieco większą) soli oraz pieprzu.

W trakcie miksowania dodaję stopniowo wody niegazowanej, aby pasta nabrała odpowiedniej konsystencji, tak ok. 100-130 ml (w zależności jak lubimy).

Z premedytacją pomijam czosnek, gdyż moim zdaniem zaburza głęboko sezamowo-orzechowy smak pasty. Dopiero na kanapkach doprawiam w zależności od nastroju szczyptą chili, wędzoną papryką, dodatkową porcją pieprzu, czasami rozkruszam fetę lub siekane suszone pomidory, te dodatki nadają charakteru.

Dla kogo? Dla wszystkich, sportowców, kanapowców, wege/nie wege. Ciecierzyca to dobre źródło białka, a w połączeniu z pieczywem stanowi komplet aminokwasów, co szczególnie cenne jest dla osób eliminujących produkty zwierzęce z diety. Znajdziemy też wapń, nieco żelaza i wiele innych drogocennych składników.

Hummus jednak nie będzie najlepszym rozwiązaniem jako przekąska przedtreningowa ze względu na zawartość tłuszczu, chociaż w tym przypadku decyduje zjedzona ilość (w mojej propozycji 1 łyżka zawiera niecałe 3g) oraz dla osób cierpiących na problemy żołądkowo-jelitowe w trakcie wysiłku (ze względu na zawartość łatwo-fermentujących węglowodanów).

Pamiętajcie, że trening czyni mistrza! Jeśli odczuwacie dyskomfort jelitowy po warzywach strączkowych, zacznijcie od małych porcji np. jako dodatek do posiłku. Kolejno zwiększajcie ilość.


Zofia Piotrowicz – magister dietetyki ze specjalizacją żywienia i suplementacji osób aktywnych fizycznie, absolwentka Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Ukończyła liczne szkolenia oraz warsztaty, gdzie doskonaliła swoją wiedzę z zakresu dietoterapii chorób, a także żywienia sportowców i osób aktywnych fizycznie. Jej pasją jest dietetyka sportowa, w życiu codziennym współpracuje ze sportowcami na różnych poziomach zaawansowania, klubami sportowymi, trenerami biegania oraz największym portalem dotyczącym biegania w Polsce – bieganie.pl.

Zofia Piotrowicz
zosia@rundiet.pl
Brak komentarzy

Zostaw komentarz